środa, 5 marca 2014

Krymskie wakacje




Poprzedni wątek jeszcze nie skończony, ale w kontekście ostatnich wydarzeń na Bardzo Bliskim Wschodzie wiele osób może chciałoby się dowiedzieć jak Krym wygląda na co dzień, nie oglądany przez pryzmat wielkiej polityki. W przerwie od poprzedniej zaczynam więc nową serię, mając tylko nadzieję, że kreślony przeze mnie obraz nie zdezaktualizuje się kompletnie zanim ją ukończę .


 Kilka miesięcy temu, podczas majowej przerwy od codziennych zajęć i obowiązków, zachciało mi się wybyć w kierunku tak bliskim, a przecież nie dla wszystkich oczywistym. Krym to egzotyka tuż za rogiem, uwieczniona nie tylko przez najbardziej naszego z poetów (vide Mickiewicz i jego "Sonety Krymskie"), ale także przez mądrość ludową, chociażby w powiedzeniu "Gdzie Rzym, gdzie Krym?". Wydaje mi się jednak, że dla części naszego społeczeństwa jeszcze do niedawna druga część tego przysłowia wcale nie była pytaniem retorycznym.




Do Rzymu chciałby pojechać każdy. Na Krym, z braku laku (czytaj pieniędzy), głównie studenci. Wiele osób nieco starszych, pamiętających jeszcze czasy słusznie minione, wciąż jest uprzedzona do kierunku wschodniego. I choć wyjazd na półwysep rzeczywiście jest w pewnym sensie podróżą w czasie, nie ma w tym niczego strasznego. Najwyżej w końcu docenimy, jak dobrze jest u nas.


Ziemia kontrastów, gdzie pomniki Lenina stoją obok cerkwi, te zaś nieopodal meczetów. Potężne góry i dzika przyroda na wybrzeżu morskim, wśród której gwałtem wybudowano pałace tak pyszne, że aż kiczowate, kawałek dalej zaś - komunistyczne bloki. Dziwny kraj, w którym weterani Związku Radzieckiego po paradzie pierwszomajowej wypoczywają w McDonaldzie niemal w cieniu kolejnego pomnika Wodza Rewolucji. Siedziby tatarskich chanów, mnisie miasta w skałach, genueńskie twierdze i radzieckie bazy łodzi podwodnych. To wszystko i znacznie więcej - już wkrótce.


Niedługo pierwsza część podróży - z Przemyśla do Odessy.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Matiusza jazdy w różne strony -> http://www.kolodrogi.blogspot.com